- autor: W.T., 2015-08-23 20:14
-
Zamek - Zryw Gola Świdnicka 3:1 (1:1). Zamek II Spartakus Byczeń 4:2 (3:1).
Mecz z drużyną Goli Świdnickiej był inauguracja sezonu 2015/2016 rozgrywanym przez nasza drużynę, jako gospodarz. Wiosną tego roku drużyna z Goli była jedyną, która pokonała Zamek na naszym stadionie.
W pierwszej kolejce nasi goście dość łatwo rozprawili się z Victoria Tuszyn (5-2) natomiast nasz zespół uległ w Bystrzycy Górnej (1-4). Przed meczem odbyła się miła uroczystość wręczenia pucharów zawodnikom, którzy w ubiegłym sezonie najdłużej przebywali na boisku, oraz dla najlepszego strzelca naszej drużyny. Puchary otrzymali: Jakub Paw, Kamil Sienkiewicz i Alex Silva. Fundatorem nagrod był Pan Zygmunt Świtoń, któremu bardzo dziękujemy.
Do meczu przystępowaliśmy bez naszych podstawowych bramkarzy (Sadowski, Lis), którzy przebywają na urlopach, Zapotocznego, oraz P. Burczaka leczących urazy. Wobec zaistniałej sytuacji byliśmy świadkami kolejnych dwóch debiutów: Przemka Szymochy (r.1996), jako bramkarza, oraz Wiktora Chamerskiego (r.1998). I tak też nasza młoda (chyba najmłodsza drużyna w L.O.) została jeszcze bardziej odmłodzona. Mecz zaczęliśmy spokojnie. Drużyna gości chciała jak najszybciej strzelić bramkę i w ciągu 5 minut dwukrotnie mogła objąć prowadzenie. W jednym z przypadków znakomitym refleksem popisał się Szymocha. W 10 minucie Lato odebrał piłkę Bierutowi w okolicy pola karnego a nasz zawodnik nieprawidłowo zatrzymał napastnika gości. Rzut wolny został przez drużynę z Goli rozegrany po mistrzowsku i było 0:1. Potem gra się wyrównała i to my mieliśmy swoje sytuacje. Strzał Buczyńskiego z trudem obronił bramkarz gości. W 35 minucie Węglarz wykonywał rzut wolny, mocno wrzuconą piłkę w pole karne przeciął Sienkiewicz trafiając w bramkarza, ale przy dobitce Alexa był już bezradny. W 45 minucie po kiksie obrońcy gości Buczyński znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak górą był gracz przyjezdnych.
Na drugą połowę wyszliśmy mocniej zmotywowani i w tym meczu walki to nam dwukrotnie udało się pokonać bramkarza. W 57 minucie akcję zainicjował Buczyński z Kobrzakiem. Ten pierwszy znakomicie zagrał do Alexa, a ten pewnie pokonał bramkarza z Goli Świdnickiej. W doliczonym czasie gry wyprowadziliśmy kontrę. Sopuch podał do W. Chamerskiego, który w idealny sposób obsłużył Alexa a ten podcinką nad wybiegającym bramkarzem ustalił wynik meczu. Było to ciężko wywalczone zwycięstwo nad dobrym zespołem. Trzeba też podkreślić, że mecz prowadzony był w sportowej atmosferze, nie brakowało twardej walki, ale szacunek dla rywala był widoczny w każdej z ekip. Naszym zdaniem bardzo dobrą pracę wykonali też sędziowie. Za tydzień mecz z Nysą Kłodzko na jej boisku. Tu pod znakiem zapytania stoi występ Sienkiewicza, któremu odnowiła się kontuzja a Kobrzak po dzisiejszym meczu ma prawdopodobnie złamany nos. Zapowiedź wyjazdu do Kłodzka niebawem.
Prezentacja graficzna składu
Galeria zdjęć na Facebooku
Prezentacja graficzna składu z meczu rezerw