- autor: fasolaka, 2014-03-30 17:38
-
Wiele niewykorzystanych sytuacji i przegrywamy. Polonia - Zamek 2:1 (2:1)
Skład: Lis - Czapran, Makuch, Fruga, Kusowski, Węglarz, Arendarski, Sopuch, Chamerski D, Chamerski W, Ścigaj
Bramki: Węglarz (karny)
Na meczu zabrakło Wachy, Strutyńskiego i Bazana. Od początku mecz zapowiadał się na spotkanie walki i zaangażowania. I choć nie można się do braku tego przyczepić to nasza skuteczność woła o pomstę do nieba.
Spotkanie dla nas zaczęło się dobrze, przejęliśmy z lekka inicjatywę co zaowocowało karnym na Sopuchu. Jedenastkę na bramkę zamienił Węglarz. Kilkanaście minut później po grze głównie w środku pola po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkarz Polonii strzałem głową wyrównuje stan spotkania. Nie trzeba było czekać długo na drugą bramkę Bystrzyczan. Bardzo dobre zamknięcie akcji przez pomocnika gospodarzy i Polonia wyszła na prowadzenie. Do końca pierwszej połowy nasi zawodnicy walczyli, ale nie zdołali zdobyć bramki.
W drugich 45 minutach najwięcej do gadania miała nasza nieskuteczność i sędzia, który wiele spornych sytuacji kierował dla zespołu gości. Nasz zespół mimo wielu okazji nie zdobył bramki dającej chociaż 1 punkt. Nie można zapomnieć o dwóch sytuacjach sam na sam dla Polonii, w których bardzo pomógł nam stan murawy.
Po raz kolejny nasi zawodnicy nie potrafią wygrać spotkania, ale nawet zdobyć 1 punktu. Czołówka odskakuje. Podium już trochę daleko. Możliwość rehabilitacji już w najbliższą niedzielę, kiedy to na własnym boisku nasi juniorzy podejmą Piławiankę Piławę Górną. Zapowiedź wkrótce